Kurzajki to niewielkie brodawki, które z reguły występują w grupkach. Najczęściej można znaleźć je na stopach oraz dłoniach, jednak to nie jedyne lokalizacje. Warto wiedzieć w jaki sposób można się nimi zarazić, aby unikać tego typu sytuacji. A jeśli się pojawią, co można z nimi zrobić?
Kurzajki pojawiają się po zetknięciu z osobą, która posiada na swoim ciele zainfekowane obszary. Warto zdawać sobie sprawę, że w przypadku osób z dobrze funkcjonującym układem odpornościowym, zetknięcie z chorą osobą nie jest wystarczające, aby kurzajki pojawiły się na skórze. Zagrożone są osoby, których układ odpornościowy jest już osłabiony. Zmiany te występują u naprawdę znacznej części społeczeństwa, gdyż wirusy znajdują się dosłownie wszędzie. Mowa o kąpieliskach, środkach publicznego transportu, urzędach oraz sklepach itd. Właśnie dlatego tak ważne jest regularne mycie rąk oraz dezynfekowanie ich przy pomocy specjalnych płynów, a z kolei w przypadku basenów konieczne jest noszenie ochronnego obuwia.
Mam kurzajki – co dalej?
Jednym z najlepszych sposobów pomagających zwalczyć kurzajki jest sok z glistnika. Glistnik jaskółcze ziele rośnie w każdym rejonie naszego kraju, a sok z niego powstały to skuteczne rozwiązanie w przypadku omawianej dolegliwości. Jego specyfiką jest zablokowanie podziałów komórek na obszarze, gdzie pojawiły się zmiany, a z kolei drugim zadaniem jest znaczne zmniejszenie powielania wirusa HPV. Jeśli sok z glistnika nie może zostać wykorzystany z różnych przyczyn, warto spróbować soku mlecznego z mniszka pospolitego, jednakże jest to rozwiązanie, które sprawdza się tylko i wyłącznie w początkowym etapie pojawiania się zmian skórnych.
Jeśli domowe metody nie sprawdzą się można skorzystać z krioterapii. Jak sama nazwa wskazuje pozbywanie się kurzajek odbywa się, dzięki ich zamrożeniu. Nie jest to bardzo przyjemne dla osoby poddawanej zabiegowi, jednakże widoczne w bardzo krótkim czasie efekty są tego warte. Po upływie kilku dób kurzajka zmienia kolor na ciemny, a za sprawą obumierania komórek powstaje strup. W dalszej kolejności strup odpada, a kurzajka staje się już tylko niemiłym wspomnieniem.
Nic nie stoi na przeszkodzie, aby zastosować również łyżeczkowanie kurzajki. Polega ono na wycinaniu kurzajki razem z jej korzeniem. Całkiem spore grono osób po zabiegu zauważa ślad w postaci niewielkiego przebarwienia na skórze. Łyżeczkowanie sprawia, że konieczne jest wzięcie kilku dni wolnych od pracy.
Warto także spróbować przeciwbakteryjnych oraz przeciwwirusowych właściwości czosnku, który może zdziałać cuda.